Komentarze: 6
Bardzo dziwne jest to, że wtedy kiedy Anecie coś nie wychodzi, to mnie tesh... jeszcze przedwczoraj było źle... u mnie sie popsuło i u niej tesh. A dziś u mnie się baaardzo poprawiło i u niej tesh :D Anetko ja nie wiem co siem dzieje, że duuuusho rzeczy wynika u nas mniej więcej w tym samym czasie i w dodatku takich samych, ale kofam Ciem Pyśku :* Dzięki za to co dla mnie robish i za to, że jesteś. Bez Ciebie byłoby mi trudno. Naprawdę :] A dziś po szkole poszłyśmy sobie z Anetką i z... na miasto, zrobiłam zaopatrzenie w Rossmanie i poshliśmy do parq :D Fajnie było :] W ogóle doszłam do wniosku, że ostatnio znajduje bardzo mało czasu na wypady. Doba powinna mieć 48 h :] Albo chociash 32 niooom... :/ Nio... a jak jush tak sobie posiedzieliśmy, pogawędziliśmy, to poszłam potem z Anetką udowodnić, że jednak jest miękka :] Aneta, a miałaś być twarda wyjaśniając tę sprawę. Ale wiedziałam, że tak siem to skończy :P Swój ciągnie do swojego ;] Czy jakoś tak... :P Gratki Pyśku :] Cieshem siem razem z Tobą ;)