Komentarze: 0
Nio to male podsumowanie :P Wlasciwie ten tydzien minal w miare bezstresowo :D w poniedzialek brak lekcji, w srode brak chemii (i to jest najlepsze :D ) i dzisiaj tesh brak lekcji :D uff... nie musialam siedziec w szkole do 16:15 :) jak dobrze.. :) rano w WDKu kibicowalismy w konkursie Kamilkowi, a potem to jush na miasto :) chodzilam za sukienkami, ale siem z lekka przylamalam... : nic nie ma... wszystko na jedno kopytooo... :/ Bosh... Ale ja jestem wybredna :P Marteczka mi moze cos upatrzy we Wroclawiu i wtedy najwyzej tam cos kupie :) heheh jush coraz blizej egzaminu... ale jakos wiecej mysle o weselu i swiadkowaniu :P ajjj... qrde, musze zaczac wszystko powtarzac, bo nie moge zalamac :D w koncu musi sie znalezc okazja to swietowania :D Ha... ale za to zrobilam inne zakupy :) a potem to jush do domciu i cieplutka kąpiel :) a teraz to sobie siedzę, robię zadanka z niemieckiego i wcinam bananka i popijam mineralką... :P hehe... ;P ehh... ide siem edukowac :)