Archiwum 14 października 2004


paź 14 2004 DżAmPrEsSsSsKa :] / PoWrÓt Do MoNoToNii...
Komentarze: 5

Dziś były urodzinki kofanej Anetki :D Suonko dzieki za zaproshenie, bylo spoxik :] Sorki za moje zachowanie! Ja na Twoim miejscu wychlastalabym mi po mordzie :P Szybko mnie wzięło :] Ale miałam fajny odlot... przynajmniej siem nie myśli o tym szarym świecie. Na szczęście siem nie zbełtałam.. ale Maciek się zbełtał i potem musiałam w to pierdolnąć... No i teraz robię pranie heheee... Nom fakt... pshesadzilam.. ale mam slaby łeb... ponadto moze to dobrze, bo sie oderwalam od szarej rzeczywistosci... Wkońcu nie wszędzie się słyszy od najbliższej osoby bardzo podnoszące na duchu teksty...

- Nie pyskuj, bo dostaniesz.

- No to nie żałuj sobie, tylko jak już mam dostać to tak, żeby był zgon na miejscu...

- Zgon na miejscu? To idż pod samochód, na co czekasz...?

Fajnie... ogólnie jest przytulnie... ale nie u mnie. Wszystko poszlo o to, bo wrocilam za pozno, caly dzien mnie nie bylo, a ja nawet nie zadzwonilam. A spotkałam się później z moją kofaniutką Madzią, więc mój wypad się trochę przedłużył. Musiałam sobie z Nią pogadać. Brakuje mi tych codziennych rozmów... :( Chyba należy mi się coś od życia...? A chuj... nic mi nie wolno... ciągłe zakazy, nakazy... Mam jush tego wszystkiego cholernie dosyć... Pierdolę takie życie... Powinnam być zamykana pod kluczem w pokoju i nigdzie nie wychodzić. Tak byłoby najlepiej, tylko nie dla mnie. Ale moje zdanie jest rzadko kiedy brane pod uwagę... Może taka jest moja misja na tej porąbanej planecie... bycie marnym dodatkiem, na którym każdy lubi się wyżywać za to co mu nie wychodzi i czego sam nie może osiągnąć. Niedługo jebnę... w kalendarz.

frau_madziorek : :