Komentarze: 12
Brak mi... bardzo mi brak... tego dnia... tego wieczoru... tej nocy... tych oczu... tej głębi w oczach... tego spojrzenia... tak szczerego i głębokiego, że mało brakowało do hipnozy... tego chłodu... tego chłodnego wiatru, który sprawiał, że Jego ręce znalazły się przy moich rękach... tych objęć... tych ciepłych ramion... tych ust... tego pięknego zagwieżdżonego nieba... wzajemnego wpatrywania się w dal... wzajemnego wpatrywania się w gwiazdy... wpatrywania się w siebie na wzajem... tego ciepła płynącego z Jego wnętrza... tego ciepła płynącego z Jego słów... tego ciepła płynącego z Jego spojrzenia... brak mi tego wszystkiego... Ale czy to coś zmieni...? Czy możliwe jest, aby takie chwile powróciły, czy nie powrócą nigdy już...?