Archiwum 07 listopada 2005


lis 07 2005 Jesień, ach to Ty!
Komentarze: 0

Hmm.. w koncu jesien pokazala sie od swej drugiej strony ;p szaro, buro i ponuro... az czlowiekowi sie nic nie chce robic. Nawet nie wychodzilam dzis z domu ;p pogoda sprzyjajaca rozwojowi mojego bloga ;p jak ja to ufffieeeelbiam ech... ;[ dobrze, ze w sobote byla ladna pogoda, bo Aneta chciala wytracic klisze, no to poszlysmy na miasto, do parku i zrobilysmy troszke zdjec :) bawilam sie w fotografaaa łoooo... nareszcie moglam sie wykazac moimi tworczymi koncepcjami ;P pfff... zanikiem mozgu chyba :] heh.. Aaaaa no i w piatek bylam tylko przez dwie godzinki w szkole, bo nie musialam byc, takze luuuux, a po poludniu z klasa musielismy odrobic jeden dzien ;P w teatrze :D co z tego, ze w "Kubusiu" - teatrzyku dla dzieci, ale pshyyynajmniej wszyscy mieli zjare jak po kilku latach znowu usiedli na tych sexi kolorofffych kanapach ^^ ;P Nie wspominajac juz o moim nastroju od kilku dni, wczoraj postanowilam troche sie odstresowac i znowu formatowalam kompa... musialam, bo nie mogl sie polaczyc z moim zrypanym telefonem, no i nie moglam zgrac fotek. Ma szczescie ze jush wszystko dziala poprawnie, bo by pałą dostal :]]] jeeee i znalazlam mnostwo dżżżwonkuuuuuf na ruszkiej sztronie :P jeeee :D a tak w ogóle to kiedyś na blogu chyba zrobie wlasnie galerie ze zdjeciami moyeeego autorstwa... ale to jak bede miec porzadny aparat i jak troche wiecej tego będzie :D  no.. to tyle.. nie chce mi sie wiecej pisac :P jeszcze dodam tylko tyle, ze natknelam sie ostatnio na fajny wiershhhh ;D baj :P

"Zakatarzona nostalgia"

Na dworze coraz smutniej,
szaruga, chłód i słota,
ze słońcem zniknęły kolory,
jesienne barwy złota.

Poowijana w szale i koce
jak róża na zimę w chochoła,
wycierasz czerwony nosek
i pochlipujesz zioła.

Na dworze coś odchodzi,
znów mija bezpowrotnie,
syrop się lepi do łyżeczki,
liście szaleją za oknem.

Eukaliptus, homeopatia,
z echinaceą butelka,
nie płacz, choć źle Ci na świecie,
zapomnij o rozterkach.

Uczuciem moim Cię ogrzeję,
nostalgio zakatarzona,
czułości kołyską ukołyszę,
aż uśniesz mi w ramionach.

frau_madziorek : :