Archiwum 11 lipca 2005


lip 11 2005 Deszcz + chore myśli = depresja
Komentarze: 2

Strach-Ból-Lęk-Stres-Osamotnienie-Niepokój-Gorycz-Gniew-Żal-Smutek-Cierpienie-Rozdarcie-Dezorientacja-Kurwizm myśli-Przygnębienie-Niemoc-Kruchość-Nicość-Bezwartościowość-Obłęd...Tęsknota-Nadzieja-Pragnienie... - to niektóre ze stanów, jakie są u mnie ostatnio wywoływane...

 

Zadaję sobie pytanie czy kiedyś nadejdzie dla mnie to słynne i powszechne 'lepsze jutro'... Chciałabym nie czuć niektórych z tych stanów... Jak słońce jak wiatr pragnę mknąć przez morza i przez oceany... Przez góry i wyżyny... Niczym ptak pragnę wzbić się do gwiazd przy blasku księżyca... Pragnę być jak motyl mieniący się barwami... Chciałabym być jak pszczoła spijająca nektar... Pragnę spijać rosę, gdy nastanie ranek... Może wtedy czułabym się... lepiej ?

 

Poza tym co ciekawego... ? Deszcz... Ciepły, letni deszcz, którego krople tańczą w parze razem ze łzami...

 

Deszcz lipcowy, ciepły deszcz
Na skórze toczy kropelki,
Dotyka warg i piersi,
We włosy wplata perełki.

Deszcz lipcowy, letni deszcz
Na listkach rytm wystukuje,
Szumi cichutko zaklęcia,
Marzenia wyczarowuje.

Deszcz lipcowy, wesoły deszcz
Zmoczył Twą białą koszulę,
Przylepił ją czule do ciała,
Wyrzeźbił nagą posturę.

Deszcz lipcowy, tęskny deszcz
Nostalgię łzami wypłukuje,
Niech powie Ci o tym wszystkim,
Co w śnie i na jawie czuję.

~~~

 

frau_madziorek : :