Archiwum 12 marca 2006


mar 12 2006 Podsumowanie weekendu :-}
Komentarze: 1

Nie mam co robic, nudzi mi sie wiec cos skrobne.. wlasciwie to mam ochote sobie popisac i tyle... Zima sie konczy. A wlasciwie to nie widac jej konca. Caly czas snieg i mroz. Mam juz jej dosyc. Niech juz sobie pojdzie w pissssdddooooooo! :/ moze jak przyjdzie prawdziwa wiosna to moje samopoczucie sie troche poprawi... jedno wiem ze na pewno mi sie zrobi lepiej kiedy bede mogla sobie isc i w spokoju posiedziec na mojej stacji przy torach... tam bede mogla sie wyciszyc, wyplakac, co tylko zechce... tam zrobi mi sie lepiej na duszy... Brakuje mi tylu rzeczy... ech... :'( no coz... trzeba trwac i wyczekiwac na lepszy dzien. Z upragnieniem odliczam dni: do pierwszego dnia wiosny, do swiat i do wyjazdu. Teraz to sa te sprawy na ktore czekam z najwieksza niecierpliwoscia. Kiedy doczekam drugiej polowy kwietnia to juz bede mogla na jakis czas odetchnac... od codziennych spraw, od szkoly, zgielku, szmeru, tego burdelu... i tej szarej rzeczywistosci... No ale koniec smetow. Przejdzmy do spraw bardziej pozytywnych... czyt. dylamitacyjnych :P Ostatnio brakowalo mi kina... no to mialam okazje... w przeciagu poltora tygodnia poszlam dwa razy :P raz z Anetka i Karolem a drugi raz zorganizowalismy sie klasa w przeciagu doslownie godziny, zebralismy kase i na drugi dzien poszlismy z Kargulkiem na Czerwonego Kapturka. Nie mowiac o tym, ze na bajce tej sala byla wypelniona wszedzie dziecmi, to blisko mnie siedzialo dziecko najwieksze - w kazdym tego slowa znaczeniu :P czyli nasz wychowawca :P ale Kapturek byl spoko ;D mozna bylo sie posmiac :P przebrechty :P No i tak w ogole to ostatnio Dzien Kobiet :D Chlopcy z klasy wykazali sie niesamowita oryginalnoscia i wreczyli nam identyczne prezenty jak w ubieglym roku :D nie no... ale ladny kwiatek :D ladny :D w przyszlym roku dostaniemy takiego samego pewnie :D to bedzie juz trzeci :D do kolekcji pojdzie :P no i wczoraj poszlam z Aneta na zakupy, odreagowac troszke... no i jeszcze ktos mial mi cos oddac, a tu zaskoczenie... dostalam ladniusi bukiet :) na Dzien Kobiet... spozniony wprawdzie, ale co tam :D milo :D no i kwiatki sobie stoja :P Aaaaaaa no i w tym tygodniu to polegne chyba :/ qrwa ten jebak przelozyl klasowe z histy juz po raz... nie wiem ktory - stracilam rachube : jeszcze chemia bedzie dwa razy do napisania... no nic tylko wziac i sie powiesic... na spluczce :/ hehe... nie no trza dac rade :P w koncu w piatek dyzur w szatni, nie bede musiala siedziec w tej pieprzoooonej szkole do 15:30 tylko sobie wyjde kolo poludnia :D yeah! :D to jest to co lubie :D i pozniej po dowodzik i juz kazdy moze mi naskoczyc:P ende :P bo juz za duzo szczegolow :P

frau_madziorek : :