Archiwum sierpień 2006


sie 23 2006 Rozwiane wspomnienia
Komentarze: 0

Kilka prawd. Moich prawd...

Randolph S. Bourne

"Przyjaźń jest krucha i należy się z nią obchodzić z taką samą troską, jak z innymi kruchymi i cennymi przedmiotami."

- Nasza przyjazn byla zbyt krucha. Potlukla sie jak szklany wazon.

Ralph Waldo Emerson

"Odwiedzaj często dom swego przyjaciela, bo nie używaną ścieżkę często zarastają chwasty."

- Ta sciezka zostala juz porosnieta chwastami...

Aneta Douglas

"Przyjaciel to ktoś, kto mnie potrzebuje, ufa mi i jest szczęśliwy, gdy przynoszę dobre nowiny - to ktoś, kto nigdy nie odejdzie."

- Ty nie potrzebowalas... Odeszlas.

 

Dlaczego o tym tu pisze...? Bo mimo minionego czasu gdzies w srodku jest po tym wszystkim rysa, ktorej nie da sie zmazac gumką tak jak olowka. Bo byla jak przyjaciolką. Taka prawdziwą. Bo byla powierniczką wszystkich mysli, zwierzen. Bo byla jak Siostra. Bo byly podobne mysli, marzenia, wspolne plany. Kiedys bylo troche szkoda... teraz moge powiedziec, ze czas goi rany, jednak gdzies w pamieci czasem sie cos przypomni... Pisze, bo czesto obserwuje dwie dziewczynki z osiedla.. bloku.. wszystko podobnie, jakby historia odtwarzala sie drugi raz. Od najmlodszych lat wszedzie razem. Zawsze razem. A co bedzie potem? Za pare lat? Bieg zdarzen drugiej historii skreci w ta sama strone czy raczej odbije sie i pobiegnie w calkiem inna? Zobaczymy. Ich jest wszedzie pelno. Tak jak Nas dawniej. One zawsze podążają wspolnymi sciezkami, nierozlaczne. My podązamy calkiem odmiennymi, mimo ze tak blisko... One rozmawiaja calymi dniami o wszystkim i o niczym. U nas rozmow juz nie ma. Od czasu do czasu zastepuje je zwykle "czesc" wypowiedziane tak jakos z przymusu... Kiedys by to nie wystarczylo. Dzis wystarcza. I niech tak zostanie.. ale ja juz nie chce wspominac...

frau_madziorek : :
sie 08 2006 Czas na powrót
Komentarze: 1

Nareszcie postanowilam tu wrocic.. ach te moje powroty:D wreszcie wzielam sie za porzadek i wznowilam tu kilka rzeczy... przede wszystkim szablon.. niby taki nieciekawy, zwyczajny, ale mimo wszystko dla mnie cos w nim jest znaczacego... i to nie w sensie, tak jak dla wielu ludzi typu samotnika czy czlowieka nieumiejacego poradzic sobie z rzeczywistoscia, ze idzie na tory i zastanawia sie czy sie tam nie rzucic... nie. Wręcz przeciwnie. Ja tak nie mysle. Mam po co zyc, a tory wcale nie kojarza mi sie z takimi rzeczami. Kto mnie dobrze zna i zna moja osobowosc, powinien wiedziec czemu wybralam taka grafike. A juz na pewno najlepiej wie o tym moje Kochanie :D coz, szkoda ze nie mam szablonu przedstawiajacego mojego ulubionego miejsca na stacyjce ^^ ale ten tez jest dobry :D A dla mojego chorujacego Misiaka cmoooooki :*

frau_madziorek : :