Zdałam! :)))))))))

(poludnie): sms'ek... - sa juz wyniki z egzaminu na certyfikat i mozna odebrac dyplomik  No to fajnie, pojechalam... Przez cala droge myslalam o wynikach, no bo dziwne zeby nie, w koncu mi na tym bardzo zalezalo... Nie powiem, zostalam mile zaskoczona, bo zaliczylam zadowalajaco ;P nie liczylam na to :D co moje najwieksze zdziwienie...  część ustną zaliczylam na 100% :D W sumie 266,5 pkt na 300 mozliwych, czyli nie tak zle Moge juz odetchnac z pelna ulga ;) Cieszylam sie tym bardzo bardzo bardzo, ale pozniej jakos usmiech z mojej twarzy znikl i pojawilo sie cos innego...  Heh... nawet nie wiem co mam jeszcze pisac, bo po prostu nie mam ochoty... Wszystko mnie juz dobija, w dodatku caly dzien na przeciwbolach   ech... Ponoc dzisiaj ma byc noc spadajacych gwiazd. Pewnie i tak nic nie będzie widac, bo juz chmury sie pojawily. Moze jednak cos nad ranem wypatrze... moze zobacze chociaz jedna spadajaca gwiazdke... moglaby spelnic jakies moje zyczenie... bo... czuje, ze i ja spadam... z wielką prędkoscia...