maj 08 2005

Szaro. Ponuro.


Komentarze: 1

Zwykły szary dzień... Od rana krople deszczu obijają się o szyby moyego okna... tak, jakby próbowały wedrzeć się do środka... Może szukają schronienia... lepszego miejsca...? Są jak zagubione myśli... Nie wiedzą w którą stronę podążać, by nie upaść zbyt gwałtownie... Spływają w dół... spływają jak łzy po policzku... Wiatr tarmoszący gałęziami drzew targa moye myśli... Nie mogę znaleźć sobie miejsca... Krzątam się po zaciemniałych kątach moyego domu. Pokój. Kuchnia. Drugi pokój... Szukam. Wracam. Znowu szukam. Coś mnie kłuje. W środku. Głęboko. To głosy z wewnątrz... Głosy osamotnienia... smutku... tęsknoty... Ale tęsknoty za czym...? Za spojrzeniem szczęściu głęboko w oczy. Za nieistniejącym światem arkadii. Za szeptem bliskości. I za... 'X'... nieważne...


"Zostały tylko puste źrenice! Zostały tylko ślepe ulice! Wszystko, czym dotąd żyliśmy, cały nasz świat to sny! Sny o niczym, sny o snach!"

(Irina Dienieżkina - "Daj mi")

frau_madziorek : :
Tido
08 maja 2005, 23:14
ech... widze Madziu, że i Ty masz nie za ładny dzionek :( ... Zupełnie jak spotkania i rozłąki, ludzie wyobrażają sobie ta jedyną, pierwszą miłość ale pewnie sie myle :] nie smutaj się Madziu ...

Dodaj komentarz