Masło maślane.
Komentarze: 1
Miałam dziś sen... dla mnie to normalne i oczywiste, że był w nim Ktoś wyjątkowy. Bliski mojemu sercu. Nie... nie bliski mojemu sercu... Przecież On zasiedlił się w samym jego środku... wypełnia całą powierzchnię... Śniło mi się moje Szczęście... Śniła mi się przyszłość... Śniłeś mi się Ty... Śniło mi się, że codzień mogłam spoglądać prosto w oczy Szczęściu... - Tobie. Śniło mi się Życie. Śniło mi się Nasze wspólne życie. Nierozłączni. Na zawsze. Lecz to był tylko sen... żałuję, że już w tej chwili moje marzenia nie mogą znaleźć odzwierciedlenia w realiach... że nie mogą szybko do mnie przybiec... Mogę jedynie za nimi podążać...
Jednak ostatnio czuję się jakby opadły ze mnie wszystkie siły... Nie ma we mnie tyle entuzjazmu... Nie czuję w sobie mocy. Nie czuję się tak, jak jakieś dwa miesiące temu... kiedy moje oczy napawały się Twoim widokiem prawie codziennie... Gdy mogłam Cię często czuć... Kiedy mogłam rozkoszować się zapachem Twojego ciała... Twoim dotykiem... Smakiem Twoich ust... Kiedy często mogłam czuć na sobie Twój wzrok... Twoje spojrzenie... Teraz mi tego tak bardzo brakuje... Brakuje mi tego wszystkiego, co doświadczone razem z Tobą... i tego, co jeszcze przed Nami. Brakuje mi Ciebie. Cholernie. Chciałabym Cię mieć na codzień tylko i wyłącznie dla siebie... To jest silniejsze ode mnie. Tęsknota za Twoją Osobą rozrywa mnie od środka. Bez Ciebie nie ma we mnie tyle radości.
Dziś mnie coś ucieszyło. Lecz na tak krótką chwilę... Uśmiech z twarzy szybko znikł, kiedy znowu pomyślałam o Tobie... o tym, że jesteś blisko, a zarazem tak daleko... Czuję tak, jakby coś było poza moim zasięgiem... moje Szczęście... Chciałabym się zaszyć gdzieś daleko... tylko z Tobą...
Boli mnie... tam... w środku... to ból przeszywający od stóp do głów... Czujesz go razem ze mną? Wciąż wołam Twoje imię... Dlaczego nie słyszę Twojego głosu...? Dlaczego...
"A Ty mnie na Wyspy Szczęśliwe zawieź..."
Dodaj komentarz