paź 19 2004

LoGiKa Do KFfFfAdRaTuUu :P


Komentarze: 2

Ostatnio poczułam pshypływ energii... Moshe to pshes to, że motywuję się do pracy. Moshe pshes to, że zaczęły mi siem jush zajęcia w Empicku :D I wreszcie będzie prawdziwa nauka Deutscha :] Juuupi :) Ale będzie cięshko jednym słowem... duuuuusho prac domowych babka będzie zadawała i wypracowań. Pshede wshystkim listy i wypracowania, pod kątem certyfikatu. Zresztą jush zadała furę roboty, nom ale - 'na pshyshłość tsheba sobie zapracowac' :}  No i będę wreszcie mogła spotykać się w soboty po szkole z Madziulką na mieście, juuupiiix :D Z Mishiem moim kofanym :D itd... itp... :P Dziś miałam poprawę z anglika i fizy. Musiałam poprawić i mam nadzieję, że dostanę dobre oceny, bo nie chcę jechać na samych 2 czy 3 O_o Mamuśka znowu powie, że ta szkoła mnie zmienia... :P Niach niach... W ogóle znowu naszły mnie mashenia wyjazdu... to mashenie zawshe będzie we mnie siedzieć, ale dziś wśród takiego zgiełku i zamieszania jakoś bardziej mnie naszło :D A tak w ogóle to zapomniałam kiedyś czegoś napisać... wertowałam tak kartki i znalazłam zapisany fajniutki fragment z ksiąsheczki "Daj mi" Irinki Dienieżkinej:

"Przedzierał się przez wstyd jak przez zasieki z drutu kolczastego, zrzucając po drodze głupkowaty uśmieszek, przez co jego twarz przybrała wyraz nerwowego napięcia. Ciężko dysząc, podszedł do mnie.

- E... e... Lapa...

- Dosyć tych bzdur - powiedział poważnie.

I jego język znalazł się w moich ustach..."

Myślcie... myślenie to podstawa... :P

frau_madziorek : :
Ja_madzia
20 października 2004, 18:42
Heheheheh... poeta wierszokleta to na pewno z ciebie jest :D /lol heheh... no żajebisty ten wierszyk :D Ty to mash gluuuuufFfFfke do tej liryki ;]
Poeta wierszokleta Dzień Dobry
19 października 2004, 23:19
ta pisarka sciagnela ode mnie bo ja napisalem tak:szedl Grzesiek przez lad i kopnal go prad uszami zawadzil o druty(moga byc kolczaste)przeskoczyl przez zręby i wybil se zęby więc wsadzil mi język do gęby:P

Dodaj komentarz