Było:rozmarzenie i dziwne,śmieszne myśli.Jest:rzeźkość...
Komentarze: 0
Nio tak... jush coraz bardziej nie chce mi się pisać not...ale muszę wznawiać bloga co jakiś czas.To zależnie od tego, co się dzieje, ile tego jest i jakie to ma znaczenie... to tak jak kiedyś ubzdurałam sobie, że założę pamiętnik... taki prawdziwy... niedostępny nikomu, wręcz wierny jedynie mnie... Ale kiedy jush zaczęłam w nim opisywać wszystko co zrobiłam danego dnia, poczułam jakby coś ze mnie uleciało... Z jednej strony chcę opisać wszystko z najmniejszymi szczegółami, a znowu z drugiej coś mówi mi żebym nacisnęła na hamulec... dlatego pozostanę choć troshkę tajemnicza ;P Wczoraj jak i dzisiay poszłyśmy z Madzią się pshejsc. Kierunek - tory + stacja... coraz fajniej nam się tam siedzi. Dziś była tesh Ola. Shkoda tylko, że jush o 19:30 jest szaruuufFfFka :/ Ale i tak jest fajnie... Wszystkie myśli siem rozwiewają wraz z poświstem przejeżdzającego 3 metry od nas pociągu...
Dodaj komentarz